Od palmy do palmy, od rafy do rafy…
Ten etap jest dla wszystkich, którzy chcą sporo zobaczyć a przy tym uwielbiają ‘zbierać’ kraje, regiony i państwa. Zaczynamy na francuskim terytorium zamorskim, na Gwadelupie. I już na starcie mamy pięknie: wulkany, lasy tropikalne, archipelagi, rafy koralowe….
Na trasie jest także brytyjskie terytorium Montserrat – wyspa naszpikowana licznymi wulkanami z najpotężniejszym Soufrière Hills.
Odwiedzimy też St. Kitts and Nevis. Te wyspy to głównie wulkany i rafy koralowe. Bardziej karaibsko być nie może. Do kolekcji dołożymy też górzystą Antiguę i koralową Barbudę… To tam zacumujemy w jednej z marin umiejscowionych w południowej części Antigua.
A potem, przeskakując po holenderskich albo/i francuskich terytoriach jak Saint Barthelemy z licznymi Parkami Narodowymi, dopłyniemy do Sint Maarten. Zacumujemy w części holenderskiej, skąd odlecimy z lotniska SXM. Nie bez kozery wspominam SXM, bo to jest baaardzo słynne lotnisko i chyba każdy robi sobie zdjęcie, stojąc w oceanie z lądującym nad głową samolotem. Też tak zrobimy!
Jacht: BEE WET, przygotowany, doposażony, sprawdzony w wielu rejsach, także karaibskich.
Cena: 5950 PLN (obowiązuje do 10 października)
wolnych miejsc: 5
prowadzi: Michał Kanonowicz
W cenie:
- czarter jachtu Bee Wet – śpimy tylko w kabinach,
- poduszka z poszewką, koc, prześcieradło,
- przygotowanie jachtu do rejsu,
- opieka profesjonalnego kapitana,
- ubezpieczenie w czasie zaokrętowania na jachcie NNW i od akcji ratowniczych z polisy jachtu Pantaenius,
- gadżet Kanon Sailing Team,
- 14 punktów zniżkowych w programie Milomierz Kanona (do wykorzystywania na kolejne rejsy).
Dodatkowe opłaty:
- dojazd,
- zalecane dodatkowe ubezpieczenie w czasie przebywania na lądzie,
- „kasa jachtowa“ dotycząca wyżywienia na jachcie, opłat za porty, paliwa do jachtu, szacunkowo 30 USD/os./dzień (lub równowartość w odpowiedniej walucie).